Obserwatorzy

sobota, 9 sierpnia 2014

Cienka granica pomiędzy kobietą a bestią w dwudziestym wieku.

Pierwszy wpis spotkał się z naprawdę ciepłym przyjęciem, dodatkowo zaproponowano temat moich przemyśleń w kwestii II wojny światowej. 

Krótka jazda obowiązkowa w temacie:
II wojna świata miała miejsce od września 1939 do września 1945 roku (września - koniec walk na wszystkich frontach, nie tylko europejskim).

Rozpętał ją Adolf Hitler na spółkę z Józefem Stalinem nie Franek Dolas (bohater filmu ,,Jak rozpętałem II wojnę światową).
Holocaust - ofiara całopalna w wolnym tłumaczeniu. Pogrom Żydów czasach III Rzeszy, do którego dostosowano obozy koncentracyjne (pierwsze obozy w historii odnotowano pod koniec XIX w. na Kubie, zakładał je hiszpański rząd) oraz utworzono obozy śmierci.
                                                  

                   
                                        Mapa obozów koncentracyjnych oraz obozów zagłady.


To był podstawowe fakty. Nie o tym dzisiaj mowa, pragnę Was zabrać w zupełnie inny zakątek historii tego czasu.
Słysząc Oświęcim, Majdanek, Dachau czy którąkolwiek z nazw obozów widzimy przed oczami silnego Aryjczyka, 180 centymetrów, atletyczne ciało wbite w idealny mundur SS. Niewiele osób ma na myśli kobietę, mówiąc SS ( nie były członkami formacji SS, wyłącznie obsługą owej - nie przeszkodziło im to w pobiciu męskich funkcjonariuszy o głowę jeżeli chodzi o brutalność.)

Życie niemieckiej kobiety w czasie trwania wojny było trudne. Wobec utraty możliwości wykonywania większości zawodów i kształcenia się rozpoczęły poszukiwanie alternatywnej drogi zarabiania. Ogłoszenia mówiące o łatwej i państwowej pracy na chwałę uwielbianego przez kobiety wodza, zakwaterowanie i szkolenia przyciągały. Płaca zależna od stanowiska, umundurowanie. Wszystko kusiło, nęciło i pozwoliło nam zapamiętać na wieku kilka kobiet. 
Poniżej krótka opowieść o dwóch.
Najpopularniejsza strażniczka, kochanka doktora Mengele nosiła pseudonim Pięknej Bestii. Irma Grese, młoda i piękna dziewczyna nie radziła sobie z nauką - nie była w stanie ukończyć kursu dla pielęgniarek, kiedy z pomocą przyszedł znajomy kierujący ją na kurs dla strażniczek więziennych w Ravensbruck (obóz żeński). W pracy uznawano ją za przykład strażniczki - twardej, nieustępliwej i brutalnej. Do ulubionych zajęć w pracy zaliczała okładanie więźniarek swoim ozdobnym pejczem (pejcze były zakazane, jednak jej uchodziło to względnie na sucho), strzelanie do więźniarek oraz jej specjalność - związywanie rodzącej kobiety i oglądanie je agonii. Dlaczego?

Otóż panienka Irma była nieszczęśliwa - jej mama się zabiła, ukochany zmarł a kolejni kochankowie czy też kochanki (była biseksualna) traktowali ją wyłącznie jak prześliczną zabawkę. Brak wykształcenia, nieszczęścia życiowe oraz indoktrynacja nazistowska zrodziły Irmę. A co zrodziło naszą kolejną przyjaciółkę - Ilse Koch? 
Pani Ilse znana jest każdemu jako wytwórca abażurów z ludzkiej skóry (koniecznie z tatuażami) oraz rozbuchana erotycznie brutalna oraz zachłanna żona wcale nie spokojniejszego męża, który dał jej pracę - był albowiem komendantem w obozie Buchenwald. Pieniądze, ogromne pieniądze - nikt z nas nie potrafi sobie wyobrazić, jakie bogactwo przechodziło przez obozy koncentracyjne. A kobiety, nie oszukujmy się - lubimy świecidełka. Prawda - z obozu zabierać nie można, co od Żydka miało iść na wojnę. Jednak pracownicy kanady (segregowanie bagaży) potrafili podkradać różne przedmioty lub pieniądze i przekupować nimi strażniczki.
Dla obu Pań, jak opowiada wiele źródeł, z którymi pracowałam, obozy były darmową agencją towarzyską - mnogość potencjalnych partnerów, zarówno katów jak i katowanych była oszałamiająca. Obie z Pań - miały duże potrzeby. Kolejny plus obozów.
Zarówno Irma jak i Ilse zostały po wojnie powieszone na mocy wyroków sądowych za zbrodnie przeciwko ludzkości.



Strażniczki pracujące w obozach koncentracyjnych, rok 1945. Nie wszystkie, oczywiście. Są to kobiety, znajdujące się na terenie obozu Bergen - Belsen w czasie wyzwalania więźniów.
   
Tak jak widać - pierwszy poważny wpis Taltosa. W razie pytań zapraszam;
Ask
                         Rozmowa prywatna, chęć zaobserwowania:
                                                   Facebook

8 komentarzy:

  1. To jest strasznie ciekawie i nie wiem jak skomentować. .-.
    No... Po prostu zaciekawiłaś mnie tym. Napiszesz jeszcze jeden post o nich?
    Mogłabyś też polecać jakieś kosmetyki z AVONu czy coś i napisać czym się tam zajmujesz, o co w tym chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. O kosmetykach miałam zamiar napisać jak przyjdzie paczka czyli w przyszłym tygodniu. A o moich paniach - w najbliższym czasie zapewne dokończę ten temat i podam kilka ciekawych książek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zainteresował mnie ten wpis. I dzięki Tobie w jakiś sposób zaczyna mnie intrygować historia II wojny światowej. :) Naprawdę potrafisz zaciekawić człowieka historią. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten post mnie zainteresowal mimo to,ze nie lubie uczyc sie i czytac o II wojnie swiatowej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie to napisałaś. Teraz czekam tylko na post o tym, jak uczyć się historii. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znane postaci, znane fakty... Ale opisałaś je tak, że wydało się to bardzo ciekawe.Masz świetny styl pisania. Kontynuuj, Taltosku ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Interesuję się historią i II wojną światową. Dzięki Tobie dowiedziałam się więcej na temat znanych mi postaci. Dzięki poruszeniu tego tematu polubiłam Cię jeszcze bardzie i nie przegapię żadnego nowego postu c:

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa notka, ujęła II wojnę światową z innej strony. To trochę szokujące, że kobiety były czasem bardziej brutalne, niż mężczyźni, choć z drugiej strony tamte czasy były inne i robiły z ludzi bestie.

    OdpowiedzUsuń